Gotowość

brak oceny

gotowośćGotowość

Pewnego razu Zeus i Hera siedzieli sobie na Olimpie i obserwowali ludzi z góry. Nagle Hera zauważyła nieszczęśnika, który leżał pod drzewem i gorzko płakał. Wyglądał na nędzarza - ubrany w stare łachmany, podarte sandały, wychudzony i brudny.
Hera zlitowała się nad biednym człowiekiem i poprosiła Zeusa:

- Widzisz tego mężczyznę, który głośno płacze? Pomóż mu!

- Już próbowałem, ale on nie jest gotowy - odparł Zeus.

- Jesteś bez serca! - krzyknęła Hera, - Przecież dla ciebie to żaden problem, by dać mu trochę pieniędzy! Widzisz, jak bardzo jest głodny i nieszczęśliwy?!

- Dobrze, - uśmiechnął się Zeus. - Spełnię twoją prośbę, ale zaprawdę powiadam ci, że nie jest jeszcze gotowy...

Bezchmurne niebo przecięła błyskawica i świat na sekundę zamarł. Po chwili znów wyszło słońce i zaszczebiotały ptaki. Na drodze zaś pojawił się wielki worek napełniony złotymi monetami.
Mężczyzna otarł łzy i ruszył w drogę. Szedł ze spuszczoną głową i wlazł prosto na worek, potknął się o niego i z przerażeniem odskoczył w bok.

- Jeszcze tylko brakowało, żebym do reszty podarł swoje sandały o jakiś głupi worek! - wykrzyknął ze zgrozą, a następnie ostrożnie obszedł przeszkodę. Niestety, jedna ze sprzączek na sandałach obluzowała się i biedak musiał ją urwać, by nie kaleczyła mu stopy. Przeklinając worek i wzdychając o pomstę do nieba - nieszczęśnik powędrował przed siebie...


Komentarze (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie ma jeszcze komentarzy