Dom

brak oceny

domDom

Pewien budowniczy w dość zaawansowanym już wieku postanowił przejść na emeryturę. Poinformował więc swojego szefa - wykonawcę budynku o planach, o pragnieniu, aby więcej czasu spędzać ze swoją rodziną i zacząć korzystać z życia i zasłużonego odpoczynku. Pracodawca zmartwił się, bo nie chciał stracić dobrego pracownika, ale przystał na jego prośbę. Poprosił go jednak o osobistą przysługę przed odejściem, o zbudowanie jeszcze jednego domu. Budowniczy przystał na prośbę szefa, ale w trakcie budowy domu widać było, że stracił serce do pracy. Wykonywał wszystko tak jakby od niechcenia, używał gorszych niż normalnie materiałów, nie przykładał się, widać było, że nie dba o wykonywaną pracę i chce ją po prostu jak najszybciej skończyć. To był niefortunny sposób zakończenia jego wieloletniej pracy.
Gdy budowniczy skończył pracę, jego szef przybył na inspekcję nowego domu. Rozejrzał się dookoła i przekazał klucze do wejściowych drzwi budowniczemu mówiąc:

- To jest twój dom. Mój prezent dla ciebie.

- Co za szok! Co za wstyd! - myślał intensywnie budowniczy. Gdybym tylko wiedział, że budowałem swój dom, zrobiłbym to wszystko zupełnie inaczej! Postarałbym się bardziej, zrobiłbym to porządniej! A teraz będę musiał żyć w domu który zbudowałem byle jak...


A GDYBY DOM BYŁ TWOIM ŻYCIEM? JAK JE BUDUJESZ?


Komentarze (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie ma jeszcze komentarzy