Szukaj
Baza wiedzy (5)
-
Samotność, a.. jej przyczyny
Dochodzisz do momentu swojego życia, kiedy wyrazy chorobliwa nieśmiałość, fobia społeczna, aspołeczność czy ... , nie są ci obce. Szukasz ich znaczeń i zastanawiasz się nad swoim całym życiem. Pewnie już nie raz myślałeś, Czytelniku, skąd się to wszystko wzięło? Może pamiętasz jeszcze okres swojego życia, kiedy nieśmiałość nie była problemem, a może uważasz, że towarzyszy Ci od zawsze. Postaram się pokazać, że niekoniecznie rodzimy się dotknięci nieśmiałością i jak wiele czynników może się złożyć na jej rozwój.
-
Samotność, a.. depresja
Nikt nie zrozumie dlaczego samotność stała się synonimem depresji, dopóki jej nie zazna. Nie mówię tu o samotności po rozstaniu z kimś, tylko o tej długotrwałej, bez przyjaciół i bez wiary w zmianę swojego położenia. Takiej, kiedy każdy wieczór sprawia, że dostrzegamy to, że znów jesteśmy sami i pogrążamy się w monotonii lenistwa. Takiej, w której ciężko nam się uśmiechać i cieszyć ze szczęścia innych i rozmyślać pozytywnie o naszej przyszłości. Tej najprawdziwszej samotności, gdy nie chcemy, by jutro wygrać na loterii i znaleźć miłość swego życia, tylko by jutro nigdy nie nastąpiło.
-
Nie jestem samotna/-y, tylko trendy singlem
Nikt nie chce się przyznać do swojej samotności. Znajomym zawsze mówimy, że jesteśmy singlami, czy po prostu potrzebujemy więcej przestrzeni. Jednak nie każdy nam jest w stanie w coś takiego uwierzyć. Prawda i tak wyjdzie na jaw. Single (ang. stanu wolnego, pojedynczy) to określenie dla pokolenia głównie 25-35 lat, żyjących szybko, często robiących karierę zawodową. Nie przejmujących się wydatkami i żyjących z dnia na dzień. Nie wiążą się na stałe, tworząc czasem krótkie związki lub spotykając się tylko na jedną noc dla przyjemności. Często lubujących się z nowinkami technicznymi i ubierających się modnie lub wyjątkowo.
Brak komentarzy | więcej
Pozostałe treści (1)
-
ZAWSTYDZENI, czyli... skazani na samotność
Autor: Antonina Kostrzewa
Choć dzisiejszy świat promuje ludzi śmiałych i pewnych siebie z łatwością radzących sobie z wyzwaniami codzienności, to nie udało mu się „wyeliminować" ludzi nieśmiałych. Gdzieś pośród nas, funkcjonują osoby, które boją się każdego kontaktu z kimś obcym. Nie potrafią rozpocząć rozmowy, ani jej kontynuować, podtrzymać kontaktu wzrokowego czy wymienić przyjacielskiego uścisku. Osoby takie uważane są za dziwaków, czego nawet specjalnie nie starają się ukryć. Zepchnięci na margines społeczeństwa z przyczepioną etykietką „nieśmiały/a" coraz bardziej zamykają się w swoim świecie.
Brak komentarzy | więcej